80-letnia kobieta w trakcie jazdy samochodem pomyliła drogi i utknęła w lesie. Dzięki sprawnej akcji policji i straży pożarnej udało się zapobiec najgorszemu.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w piątek 4 listopada w godzinach wieczornych w rejonie miejscowości Sławica w gminie Skoki. 80-letnia poznanianka jadąc samochodem, pomyliła drogi i zabłądziła w lesie.
- Około godziny 20:35 oficer dyżurny odebrał telefon od zrozpaczonej już kobiety, która prosiła o pomoc — poinformował sierż. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Kobieta wyjechała z posesji i chciała dojechać do drogi głównej a dalej do Poznania. Niestety pomylił drogi i utknęła w lesie.
- Kobieta pomyliła drogi, skręcając w dukt leśny, który zaprowadził ją do miejsca, którego nie znała. Co więcej, kobieta nie mogła zawrócić, bo jej osobowy samochód ugrzązł w podmokłym terenie. Auto zgasło, po chwili przygasły reflektory, bo akumulator tracił swoją moc — relacjonuje sierż. Zieliński.
Natychmiast po zgłoszeniu w tereny leśne wysłane zostały patrole policji z Wągrowca i Skoków, powiadomiono też strażaków. Dzięki informacjom, jakie przekazała kobieta w trakcie zgłoszenia oficerowi dyżurnemu, policjanci sprawnie wyznaczyli rejon, w którym rozpoczęli poszukiwania zaginionej. Z uwagi na wiek kobiety i panujący chłód liczyła się każda minuta.
- Po upływie 80 minut od zawiadomienia przestraszona sytuacją kobieta, która przez niemal 4 godziny była sama w ciemnym lesie, dostrzegła policyjny patrol, który pomógł wydostać się jej z opresji — dodaje oficer prasowy wągrowieckiej komendy.