Kibice MKS Nielba wyrazili swój sprzeciw przeciwko konieczności przebudowy i reorganizacji sekcji piłki nożnej. Odejście wiceprezesa Macieja Dittmajera i trenera Marka Kamińskiego zachwiało wągrowiecką drużyną.
My kibice MKS Nielba Wągrowiec chcemy zgłosić swój sprzeciw w temacie konieczności przebudowy i reorganizacji sekcji piłki nożnej. Cała sprawa dotycząca odejścia Panów V-ce Prezesa i Trenera przedstawiona została jako kosmetyczne zmiany, które dzięki współpracy z Wartą Poznań wyjdą klubowi na dobre.
My to widzimy jako zwykłą ucieczkę oraz podebranie trzonu naszej drużyny. Nie chodzi tu o kosztowne gwiazdy w podeszłym piłkarskim wieku, ale o wartościowych, młodych zawodników: B. Nowak, Ł. Spławski itd. Pan V-ce Prezes przejmując ster sekcji przejął kompletny i stabilny zespół, mógł tylko dobrać sobie nowych zawodników. Co pozostawił?
Z dnia na dzień Nielbę pozbawiono 2/3 podstawowego składu, z powodów kadrowych rozwiązano drużynę rezerw.
Nie oszczędzono nawet rehabilitanta, zaplecza marketingowego. Sekcja pozostawiona została swojemu losowi, bez niezbędnych mechanizmów zapewniających jej normalne funkcjonowanie. W zamian nie zaoferowano nic, poza pustymi obietnicami współpracy. Nie nam sądzić jakie były motywy działania tego duetu, ale wnioski nasuwają się same.
Przed Zarządem i nowym sztabem szkoleniowym pojawiła się konieczność szybkiej przebudowy zespołu oraz praktycznie maksymalnie krótki okres przygotowań. Jak widać dzięki ich zaangażowaniu udało się póki co zorganizować i w miarę możliwości poukładać zespół.
Postawa zawodników w początku sezonu jest godna podziwu, tu chcielibyśmy serdecznie „podziękować” byłemu teamowi prezes - trener, którzy jako rodowici wągrowczanie zdecydowanie "pomogli" w rozwoju piłki nożnej w naszym mieście. My jako kibice czujemy się oszukani i "zniesmaczeni" całą zaistniałą sytuacją. Powyższe fakty nie powinny pozostać bez wydźwięku z naszej strony.
Zawodnikom natomiast życzymy samych sukcesów oraz zapewniamy, że bez względu na wyniki kolejnych spotkań zawsze będziemy z Wami.
protest podpisali:
Mariusz Domagała
Marcin Kotowski
Bronisław Muszyński
Jerzy Ciećmierowski
Tomasz Stachowiak
Piotr Wiśniewski
Lech Purczyński
Jacek Bodus