W spotkaniu I kolejki Superligi piłki ręcznej mężczyzn Nielba Wągrowiec uległa w wyjazdowym spotkaniu Orlenowi Wisła Płock 33:26 (17:11).
fot. Piotr Werda |
W rywalizacji z wicemistrzem Polski szczypiorniści Nielby zaprezentowali się bardzo dobrze, dając kadrze szkoleniowej powody do zadowolenia.
Wynik spotkania otworzył Michał Tórz, który w całym spotkaniu zaliczył 6 trafień i należał do wyróżniających się szczypiornistów Nielby. Gospodarze szybko zwarli szyki obronne, wskutek czego kolejne ataki żółto-czarnych były nieskuteczne. Wykorzystała to Wisła, która wyszła na prowadzenie 4:1. Kiedy jednak wydawało się, że gra drużyny Krzysztofa Kisiela nabiera rozpędu na przeszkodzie stanął Adrian Konczewski, który skutecznymi interwencjami dał impuls swoim kolegom do odrabiania strat. W piętnastej minucie Nielba doprowadziła do wyrównania 5:5.
Była to ostatnia radosna chwila dla kibiców Nielby, bowiem w kolejnych minutach spotkania Wisła zaczęła budować swoją przewagę. W ostatnich minutach I połowy osiągnęła ona różnicę 6 trafień (17:11).
W drugiej odsłonie sobotniego meczu zespół Wisły kontrolował wydarzenia na parkiecie. Jednak Nielba zagrała ambitnie, chcąc pokazać, że w tym sezonie będzie groźna dla każdego przeciwnika. Udowodnił to Mindaugas Tarcijonas, który na kilka sekund przed ostatnią syreną trafił do siatki Wisły, zdobywając tym samym swoją 6 bramkę.
W swoim kolejnym spotkaniu nielbiści zmierzą się z mistrzem Polski, drużyną Vive Tauron Kielce. To widowiskowe spotkanie, którego gospodarzem jest wągrowiecki zespół, odbędzie się wyjątkowo, w ramach promocji MKS Nielby Wągrowiec, w poznańskiej hali Arena, w najbliższą niedzielę, 14 września br. o godz. 17:00.