Po niezwykle emocjonującym spotkaniu Nielba Wągrowiec wygrała ze Śląskiem Wrocław.
Nasi szczypiorniści zazwyczaj ligowe spotkania zaczynają leniwie, by potem z każdą minutą się rozkręcać i nabierać rozpędu. Nie inaczej było podczas ostatniego meczu, w którym wągrowczanie zmierzyli się ze Śląskiem. Początek spotkania to przewaga gości, którzy wyszli nawet na czterobramkowe prowadzenie. Podopieczni Bartosza Świerada zdołali je trochę zniwelować, ale do szatni i tak schodzili z dwubramkową stratą. Tam trzeba było podjąć męską decyzję: walczymy czy nie? Oczywiście, jak na prawdziwych sportowców przystało, żółto-czarni podjęli rękawicę i na drugą połowę wybiegli bardziej zmotywowani i skupieni. Kilka udanych wymian sprawiło, że Paweł Gregor i Dariusz Widziński zaczęli pewniej odnajdywać drogę do bramki, a Nielba doganiała rywali.
Wągrowieccy szczypiorniści postanowili jednak zapewnić swoim sympatykom emocje do samego końca spotkania. W 57. minucie na tablicy wyników widniał zapis 26-26. Trzy minuty w tej dyscyplinie sportu to zarówno mało, jak i dużo. Na szczęście po chwili to Nielba wyszła na prowadzenie i nie pozwoliła już Śląskowi na wyrównanie, a dwie sekundy przed końcową syreną Bartosz Świerad jeszcze raz pokonał golkipera przyjezdnych i ustanowił wynik meczu 28:26.
Po tym spotkaniu Nielba zajmuje piątą lokatę w rozgrywkach z dorobkiem 20 pkt. Przed wągrowiecką drużyną znajduje się zespół z Malborka z takim samym dorobkiem punktowym. Za tydzień dojdzie do bezpośredniego pojedynku między tymi dwoma ekipami. Trzymamy zatem kciuki za naszych reprezentantów.
Nielba Wągrowiec – Śląsk Wrocław – 28:26 (12:14).