W Rogoźnie 24-letnia kobieta chciała odebrać sobie życie. Uratowała ją szybka interwencja policji oraz ratowników medycznych.
- Kilka dni temu około godziny 18.00 do Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Obornikach na numer alarmowy zadzwoniła kobieta mówiąc, że zamierza odebrać sobie życie poprzez wyskoczenie z okna. Kobieta ta była roztrzęsiona i kilkukrotnie powtarzała, że nie chce dłużej żyć. Zespół dyżurnych starał się rozmawiać z kobietą jak najdłużej, gdyż nie podawała gdzie mieszka, uniemożliwiając tym samym podjęcie interwencji - poinformował sierż. sztab. Marcin Marcinkowski, oficer prasowy KPP Oborniki.
Po około 15 minutach policjanci ustalili prawdopodobny adres dziewczyny. Okazało się, że dzwoniąca kobieta to mieszkanka Rogoźna. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.
- Policjanci zastali 24-latke siedzącą na parapecie i razem z ratownikami medycznymi, którzy również dotarli na miejsce, podjęli negocjacje z dziewczyną - dodaje rzecznik obornickiej policji.
Po kilkunastu minutach rozmowy policjantom oraz ratownikom z zaskoczenia udało się chwycić desperatkę za odzież i ręce a następnie wciągnąć do wewnątrz budynku. Uratowaną kobietą zajęli się lekarze. Policja nie ujawniła motywu jakim kierowała się kobieta decydując się na taki krok.