Burmistrz Jarosław Berendt zgodził się, aby pracownicy mogli zabierać dzieci do pracy. Chodzi o planowany przez nauczycieli strajk.
- W związku z mogącym rozpocząć się 8 kwietnia strajkiem nauczycieli, burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt, kierując się zrozumieniem sytuacji, w jakiej mogą znaleźć się rodzice dzieci, oraz potrzebą udzielenia pomocy tym pracownikom Urzędu Miejskiego, którzy w czasie strajku nauczycieli nie będą mogli zapewnić opieki swoim dzieciom – wyraża zgodę, by pracownicy mogli zabierać dzieci ze sobą do pracy przez okres trwania strajku — poinformował Piotr Korpowski, UM Wągrowiec.
Wprowadzenie podobnego rozwiązania burmistrz proponuje kierownikom jednostek prowadzonych przez miasto, pozostawiając decyzję w tej sprawie szefom poszczególnych placówek.
- Znaleźliśmy się wszyscy w zupełnie nowej, wyjątkowej sytuacji, w której musimy sobie solidarnie pomagać. Patrząc ze zrozumieniem na protest nauczycieli, powinniśmy jednak pochylić się także nad problemami, jakie ewentualny strajk może spowodować u rodziców dzieci uczęszczających do przedszkoli i szkół. Dlatego zachęcam wszystkich wągrowieckich pracodawców, by wzorem rozwiązania, które chcemy zastosować w naszym urzędzie — tam, gdzie jest to bezpieczne i możliwe — zezwolili swoim pracownikom na przyjście do pracy wraz z dziećmi – tłumaczy burmistrz Jarosław Berendt.
Władze miasta wyrażają jednocześnie nadzieję, że obie strony sporu dojdą do porozumienia i do strajku nie dojdzie.