Szynobus, który wyjechał z Poznania o 21:16, uległ awarii w Czerwonaku. Podróżni czekali 40 minut na podstawienie sprawnego składu.
- Kto to puszcza, skoro pociągi nie nadają się do jazdy? Koleje Wielkopolskie to śmiech na sali. Tym razem oczekiwanie w Czerwonaku. Co z ludźmi podróżującymi z pracy bądź do pracy? Czy dyrektor Kolei Wielkopolskich zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji? - zastanawia się Internautka Paulina.
Jak udało nam się ustalić, na stację w Czerwonaku po 40 minutach podstawiono inny szynobus. Dosłownie 5 minut temu ruszył w stronę Wągrowca.