Wągrowiecka Policja prowadzi dwie sprawy, gdzie pokrzywdzonymi są starsi mieszkańcy powiatu wągrowieckiego.
W poniedziałek około godziny 20:40 w jednym z mieszkań przy ulicy Jeżyka w Wągrowcu doszło do kradzieży.
- Sprawczyni pod pretekstem pomocy w niesieniu zakupów, dostała się do mieszkania pokrzywdzonej kobiety, a następnie korzystając z jej nieuwagi, ukradła znaczną ilość pieniędzy. Kobieta, choć nie potrafiła dokładnie podać szczegółów dotyczących wyglądu sprawczyni, to zapamiętała jej proste i włosy i wiek zbliżony do około 20 lat — poinformował sierż. sztab. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Dwa dni później, 2 października policjanci odnotowali kolejną próbę kradzieży metodą na wnuczka. Tym razem w Damasławku.
- Dzwoniąca do pokrzywdzonej kobiety oszustka przywitała się słowami „To ja Twoja najbliższa wnuczka”. Pokrzywdzona wdała się w manipulację oszustki, która z łatwością uzyskała imię wnuczki od samej pokrzywdzonej. Dalej posługując się tym imieniem, zaczęła opowiadać o wypadku pod Żninem, powiedziała, że jako sprawczyni została zatrzymana i potrzebuje pieniędzy, bo musi wpłacić kaucję, aby nie pójść do więzienia. Następnie oszustka poinstruowała kobietę, aby wzięła wszystkie pieniądze w domu, przeliczyła je i włożyła do reklamówki, aby następnie przekazać osobie, która wkrótce po nie przyjedzie. W trakcie, gdy starsza kobieta jeszcze liczyła pieniądze, pojawiła się u niej prawdziwa wnuczka wraz z rodziną. Kobieta wpuściła wnuczkę i od razu zapytała o wypadek. Wówczas wnuczka po wysłuchaniu historii oznajmiła, że musiała stać się ofiarą oszusta, który metodą na wnuczka próbował uzyskać od niej pieniądze — wyjaśnia oficer prasowy wągrowieckiej komendy.
Policjanci apelują o ostrożność i uczulają mieszkańców powiatu, aby z dystansem podchodzili do osób, które oferują bezinteresowna pomoc lub dzwonią po pieniądze podając się za wnuczkę czy wnuka.