Policjanci otrzymali informacje o próbach dokonania oszustwa metodą na policjanta i na członka rodziny. Żadna z prób nie była skuteczna.
- Informacje o działaniu oszustów otrzymaliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia. Do dyżurnego jednostki zadzwoniła pani Maria. Oświadczyła ona, że około południa miała dziwny telefon od nieznanej kobiety. Z rozmowy wywnioskowała, że ktoś próbuje ją oszukać, podając się za siostrzenicę, bądź bratanicę. Kobieta jednak była czujna i rozłączyła się, nie podając żadnych danych — poinformował sierż. sztab. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP Wągrowiec.
Kolejną osobą, która miała paść ofiarą oszustwa, był pracownik jednej z wągrowieckich aptek.
- Tym razem próby oszustwa podjął się mężczyzna, informując, że dzwoni z biura policji, które prowadzi sprawę wyłudzeń bankowych. Kiedy usłyszał, że pracownik osobiście się pofatyguje do wągrowieckiej komendy, wówczas się rozłączył — dodaje oficer prasowy wągrowieckiej komendy.
Policja prosi o baczną uwagę, nie dajmy się zmanipulować przez telefon, nie dajmy się oszukać!