W Wągrowcu powstał Klub Konfederacji, to nowa siła polityczna, która może zróżnicować obecną scenę polityczną.
na zdjęciu od lewej: Jerzy Moeglich i Krzysztof Bosak
Szefem lokalnych struktur został Jerzy Moeglich, kandydat na posła w ubiegłorocznych wyborach do sejmu i wiceprezes okręgu pilskiego partii KORWiN oraz członek komisji rewizyjnej.
Czy w mieście, w którym wygrywa Platforma Obywatelska (Koalicja Obywatelska), jest miejsce dla Konfederacji?
Jerzy Moeglich: Wzrostu poparcia w Wągrowcu nie osiągniemy bez struktur i zaangażowania członków oraz sympatyków konfederacji, pierwszym krokiem w tworzeniu takich struktur jest nasz „Klub Konfederacji”. Bardzo nas cieszy również zainteresowanie lokalnych mediów naszym klubem, co może świadczyć o rzetelności lokalnych dziennikarzy, zapewniających równy dostęp do lokalnych mediów. Mamy nadzieję, że tym kanałem również pokażemy naszą aktywność i w ten sposób przekonamy do siebie kolejne osoby. Chcemy wągrowieckiemu społeczeństwu przekazać pewne wartości, które są nam drogie. Jesteśmy pewnego rodzaju alternatywą dla ludzi, którzy nie bardzo potrafili się odnaleźć w „tej” rzeczywistości politycznej.
Kto może wstąpić w Wasze szeregi, czy jest jakaś regionalizacja dla przyszłych członków?
Jerzy Moeglich: Wągrowiecki Klub Konfederacji skierowany jest do wszystkich mieszkańców powiatu wągrowieckiego, a także spoza powiatu. Każdy, kto wyznaje podobne wartości do naszych, jest u nas mile widziany.
W jaki sposób mogą zgłaszać się chętni, którzy chcieliby zasilić Wasze szeregi?
Jerzy Moeglich: Każdy, kto chciałbym dołączyć do wągrowieckiego klubu konfederacji, w pierwszej kolejności musi założyć konto na stronie konfederacja.pl/kluby/. Po utworzeniu konta należy odszukać wągrowiecki klub, którego liderem jestem ja i dołączyć do niego. Jako Konfederat mam już pewne osiągnięcia. Jestem pierwszym wiceprezesem partii KORWiN w naszym okręgu oraz członkiem komisji rewizyjnej w samej partii. W tym miejscu chciałbym podziękować moim kolegom, bez których nie osiągnąłbym tego.
Jakie są cele Klubu na najbliższy rok, jakie macie założenia i plany dotyczące ziemi wągrowieckiej?
Jerzy Moeglich: Naszym celem na najbliższy rok jest osiągnięcie kilkudziesięciu członków, którzy będą aktywnie uczestniczyć w naszym klubie. Taka liczba członków pozwoli nam zajmować i realizować kilka planów jednocześnie. Planujemy również zorganizować spotkania z posłami oraz liderami Konfederacji, wstępne rozmowy już przeprowadziliśmy. Naszym mieszkańcom chcemy przekazać nasze wartości, takie jak patriotyzm, zainteresowanie Ojczyzną tą dużą i tą małą itp. Chcemy również aktywnie zaangażować się w lokalne działania naszego miasta i namówić do zaangażowania się mieszkańców. Przecież to nasze miasto, nasz mała Ojczyzna. Popracujemy trochę dla jej dobra, trochę więcej zainteresowania naszym miastem może naprawdę wiele zmienić. Nie zamierzamy rywalizować z innymi partiami czy stowarzyszeniami, dla dobra miasta i jej mieszkańców chętnie z nimi będziemy współpracować. Mamy wyznaczone cele i plany do zrealizowania, ale pozwoli Pan, że teraz ich nie ujawnię. O każdym naszym planie czy organizowaniu jakiejś akcji będziemy informować za pośrednictwem lokalnych mediów.
Czy w Wągrowcu odbywają się lub są planowane jakieś spotkania z mieszkańcami?
Jerzy Moeglich: Oficjalne spotkanie klubu jeszcze się nie odbyło, do tej pory spotykaliśmy się w gronie naszych działaczy lub prowadząc dyskusje za pośrednictwem komunikatorów. W tej chwili jest założona grupa na komunikatorze, do której zapraszamy każdego nowego członka, który może dołączyć do naszych rozmów. Gdy zorganizujemy pierwsze oficjalne spotkanie, poinformujemy o tym lokalne media i zaprosimy na nie członków, mieszkańców i dziennikarzy.
Dziękuję za rozmowę.
Z Jerzym Moeglichem rozmawiał Roman Kowalczewski, redaktor naczelny Portalu WRC.