Burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt zabrał głos w sprawie programu szczepień. Twierdzi, że jest on realizowany jedynie w warstwie propagandowej ogłaszanej w państwowych mediach.
Punkty szczepień miały otrzymywać po 30 dawek szczepionki tygodniowo, ale jak się okazuje, nawet te dostawy są zagrożone. Szczepionki dostarczane są do punktu z opóźnieniem lub na raty, co dezorganizuje pracę osób zatrudnionych w przychodni. Każde opóźnienie powoduje przesunięcia w harmonogramie szczepień. Pacjenci, którzy mieli już wyznaczony termin, są odsyłani do domu lub informowani telefonicznie o zmianie dnia i godziny szczepienia.
Przychodnia "Hipokrates" zaszczepiła do tej pory jedynie 240 osób, połowa zaszczepionych to pensjonariusze DPS. Punkt przy Bobrownickiej ma możliwości wykonywania kilkudziesięciu szczepień dziennie. Warunki lokalowe i kadrowe są tutaj odpowiednie, jednak kłopoty z dostawami szczepionek sprawiają, że nie można ich w pełni wykorzystać.
Pacjenci dość często wyrażają swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji i winą obarczają pracowników punktu, którzy nie mają żadnego wpływu na płynność i terminowość wykonywania kolejnych zabiegów podania szczepionki.
Głos w sprawie szczepień zabrał burmistrz Wągrowcu Jarosław Berendt, który ostro krytykuje program szczepień i nazywa go realizacją propagandy w państwowych mediach.
- Trudno po otrzymaniu takich informacji nie kryć irytacji na tak źle zorganizowany i funkcjonujący system. Mam wrażenie, że ten program jest realizowany jedynie w warstwie propagandowej ogłaszanej w państwowych mediach. Mimo starań i pomocy Samorządu, który zaoferowaliśmy przychodni, która prowadzi zabiegi szczepienia, każdego niemal dnia, z powodu opóźnień w dostawach szczepionki, burzą się harmonogramy ustalone jeszcze kilka dni wcześniej. Rozumiem zniecierpliwienie mieszkańców, którzy nie wiedzą, kiedy zostaną zaszczepieni. Jednocześnie apeluję do nich, by okazali zrozumienie, że zarówno pracownicy przychodni, jak i nasz samorząd dokładają wszelkich starań, by możliwie sprawnie ich obsługiwać – mówi Jarosław Berendt, burmistrz Wągrowca.
Jak informuje Marzena Adamska — właścicielka Zespołu Lekarzy Rodzinnych „Hipokrates”, sytuacja z dostawami szczepionek jest na tyle trudna, że zgodnie z najnowszymi wytycznymi w DPS-ach szczepieni są wyłącznie ci podopieczni, którzy muszą mieć podaną drugą dawkę szczepionki.