Poseł Marta Kubiak skrytykowała burmistrza Wągrowca Jarosława Berendta i Jacka Gursza, burmistrza Chodzieży.
W ostatnim czasie burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt ostro skrytykował rządowy program szczepień.
- Mam wrażenie, że ten program jest realizowany jedynie w warstwie propagandowej ogłaszanej w państwowych mediach — grzmiał burmistrz Wągrowca.
Jarosław Berendt na odpowiedź nie musiał długo czekać. Okazuje się, że poziom szczepień w Wągrowcu jest na jednym z najgorszych w całym naszym województwie.
- Sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą – ta znana od lat zasada nadzwyczaj często staje się aktualna w naszym regionie. Ostatnio włodarze Chodzieży czy Wągrowca otwarcie atakują rząd za realizację programu masowych szczepień. To dokładnie ci sami panowie – Gursz i Berendt – u których w samorządach poziom szczepień jest jednym z najgorszych w całym naszym województwie, a punktów szczepień po prostu brakuje. Czy skoro w innych samorządach wygląda to lepiej, a akurat w Chodzieży i Wągrowcu kiepsko, to rzeczywiście wina rządowego programu? A może panowie mogliby od czasu do czasu odkleić się od stołków i np. podjąć rozmowy z placówkami, w których mogłyby być wykonywane szczepienia, by wszystko wyglądało lepiej, by takich punktów było więcej, by dostęp do nich był łatwiejszy? W innych jednostkach sobie poradzili, a w Chodzieży i Wągrowcu wybrali drogę na skróty, czyli marudzenie, zamiast działania — tłumaczy Marta Kubiak, poseł RP.
Podobnie sprawa ma się z transportem na szczepienia. Dzięki działaniom rządu są one refundowane, jednak włodarze nic nie mówią o pieniądze, transport promują jako własny sukces.
- To prawda, cały proces organizują dane samorządy i to one odpowiadają za jego jakość, ale otrzymują z tego tytułu pieniądze z budżetu państwa. Uśredniono je dla całego kraju. Samorządy otrzymają ryczałty w wysokości 24 zł za przewóz pacjenta sprawnego ruchowo, 52 zł za osobę niepełnosprawną w gminach do 100 tys. mieszkańców (w stawce tej uwzględniono ewentualny transport opiekuna osoby niepełnosprawnej). Oprócz ryczałtu na przewóz mieszkańców, z puli wojewody pokryte zostanie także wynagrodzenie gminnego koordynatora transportu. To oznacza, że w wielu samorządach transport jest praktycznie w całości finansowany ze środków budżetu państwa. Jeśli, w skrajnych przypadkach, trzeba dołożyć coś z budżetu danego samorządu, to są to grosze w porównaniu do całej puli — dodaje poseł Marta Kubiak.
Trudno się z Panią poseł nie zgodzić. System szczepień w Wągrowcu działa fatalnie, mieszkańcy do dyspozycji mają zaledwie jeden punkt. Burmistrz, zamiast zająć się sprawami i problemami miasta, uprawia politykę i toczy lokalne wojny.
Właśnie stracił dobre relacje z Panią poseł, a co za tym, pewnie za chwilę straci na relacjach z wojewodą wielkopolskim Michałem Zielińskim, co z pewnością przełoży się na dofinansowania miejskich inwestycji.