Wągrowczanie zatrzymali pijanego kierowcę z Ukrainy, autem odjechał pijany pasażer. Ostatecznie kierowca i pasażer zostali zatrzymani przez policję.
Cała sytuacja wydarzyła się w niedzielne przedpołudnie. 25-letni mieszkaniec Wągrowca, powiadomił służby, że jedzie wraz z bratem za nietrzeźwym kierowcą ulicami miasta. Mężczyzna w rozmowie poinformował, że zatrzymał się na Skrzyżowaniu ulic Łakińskiego i Przybyszewskiego. W tym czasie operator centrum powiadomił policję.
- Mężczyźni wyszli z auta i podeszli do dziwnie zachowującego się kierowcy. Poczuli od niego silną woń alkoholu. Pasażer auta również był nietrzeźwy. Bracia nie dopuścili do jego dalszej jazdy, kierowca wysiadł z samochodu i został ujęty przez dwóch wągrowczan. Gdy pasażer zobaczył, że jego kolega został ujęty, wówczas przesiadł się i odjechał autem w stronę domu. Po chwili jednak przyszedł na miejsce, gdzie został ujęty jego kolega — mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Na miejscu byli już policjanci. Okazało się, że autem podróżowało dwóch obywateli Ukrainy. Mieszkają oni w wynajętym nieopodal mieszkaniu. To właśnie tam pasażer odstawił auto, którym się poruszali. Początkowo nie przyznawali się do kierowania pojazdem, ostatecznie przedstawili spójną wersję z tą, którą podawali świadkowie.
- Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Ujęty 33-latek miał w organizmie około 3 ‰ alkoholu, natomiast 27-letni pasażer, który później miał tym autem odjechać, około 3,5 ‰ - dodaje oficer prasowy wągrowieckiej komendy.
Zatrzymani usłyszą zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za który grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności 5 tysięcy zł grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.