Wracamy do tematu instalacji solarnych na dachu hali OSiR. Miasto straciło ponad pół miliona, jednak nie udało się nikomu postawić zarzutów.
Przypomnijmy. 19 lutego br. poinformowaliśmy o niedziałającej instalacji na dachu hali OSiR. Instalacja została zbudowana w 2009 roku w trakcie termomodernizacji budynku hali OSiR w Wągrowcu, miała służyć do podgrzewania wody użytkowej. Koszt montażu wyniósł 423 469,15 zł.
Kiedy zajęliśmy się tematem, szybko okazało się, że instalacja za blisko pół miliona nie działa i nigdy nie działała.
Burmistrz powołał trzech niezależnych ekspertów, którzy stwierdzili, że doszło do uszkodzenia instalacji i nie nadaje się ona już do użytku.
Po otrzymaniu ekspertyz burmistrz powiadomił organy ścigania. Zgodnie z tym, co usłyszeliśmy od Prokuratora Rejonowego, śledztwo jednak nie zostanie wszczęte.
- Prokuratura Rejonowa w Wągrowcu prowadziła postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dyrektorów Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wągrowcu związanych z zainstalowaniem na hali OSiR-u instalacji solarnej, tj., o przestępstwo z art. 231 § 1 kk, które to postępowanie zostało zakończone odmową wszczęcia śledztwa, wobec przedawnienia karalności — poinformowała Renata Bocheńska-Bejnarowicz, Prokurator Rejonowy w Wągrowcu.
Tym samy temat odpowiedzialności został zamknięty. Mimo, że mogło dojść do przestępstwa, to ze względu na przedawnienie, nikt nie usłyszał i już nigdy nie usłyszy żadnych zarzutów.
Cały czas pozostaje otwarty temat dotyczący demontażu i utylizacji. Zgodnie z ofertą przesłaną do Urzędu Miejskiego koszty demontażu instalacji solarnych wyniosą 12 300 zł, a sama utylizacja 68 880 zł.
Utylizacja instalacji jest planowana dopiero w przyszłym roku, bo konieczne jest wprowadzenie tego zadania do nowego planu finansowego OSiR-u.