Burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt wypowiedział się w sprawie podręcznika do Historii i Teraźniejszości.
- Jako rodzic nie chciałbym, aby moje dzieci uczyły się z podręczników, w których zapisana jest nieprawda dyskryminująca innych. Metoda in vitro, przez autora podręcznika, została porównana do produkcji ludzi, których nikt nie będzie kochać. Takie stwierdzenie jest krzywdzące, a tym bardziej w szkolnych podręcznikach nie może być miejsca na tego typu sformułowania. Przez wiele lat, moje zawodowe życie związane było ze szkolnictwem i edukacją, dlatego jestem pewny, że zdecydowana większość nauczycieli myśli podobnie. Decyzja o wyborze podręczników należy jednak tylko do nauczycieli. Jedyne co możemy zrobić, to wspólnie chronić naszą młodzież przed fałszywym przekazem — napisał burmistrz Jarosław Berendt.
Jakie jest wasze zdanie na temat "podręcznika" do Historii i Teraźniejszości?