Policjanci interweniowali w jednej z prywatnych przychodni w Wągrowcu. Otrzymali zgłoszenie, że dyżurujący lekarz może być pijany.
Policjanci interweniowali wczoraj kilkanaście minut po godzinie 1700. Jeden z pacjentów zadzwonił na 112 i poinformował operatora o swoim podejrzeniu.
- Z okoliczności jakie ustalili policjanci, wynika, że brakło znamion wyczerpujących podejrzenie popełnienia przestępstwa bezpośredniego narażenia na utratę zdrowia lub życia. Zachowanie lekarza w obecności policjantów nie wskazywało na to, aby był w stanie nietrzeźwym, stan lekarza nie wzbudzał również zastrzeżeń rozpytanego na tę okoliczność personelu placówki - poinformował mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Osoba zgłaszająca interwencję prosiła o nieujawnianie swoich danych, chciała pozostać anonimową.