Burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt w 2020 roku usłyszał dwa zarzuty. Śledczy zarzucili włodarzowi czerpanie korzyści finansowych, miał przyjąć łącznie 8 tysięcy złotych. Włodarz cały czas bez wyroku.
Według Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Berendt dwukrotnie miał przyjął korzyść majątkową. Pierwszy przypadek miał miejsce w lipcu 2018 roku, kiedy to jako dyrektor ZS nr 1 w Wągrowcu, miał otrzymać 2 tysiące złotych za udostępnienie sali komputerowej w szkole, którą kierował.
Drugi zarzut dotyczy grudnia tego samego roku. Berendt, już jako burmistrz, miał przyjąć kolejne 6 tysięcy złotych w związku z zawartą umową na przeprowadzenie egzaminów zewnętrznych. Umowę zawierał jeszcze jako dyrektor, tuż przed wyborami samorządowymi.
- W sprawie nie zapadł dotąd wyrok. Sąd wyznaczył kolejny termin rozprawy na dzień 14 lipca 2023 roku, jednakże w tym terminie nie dojdzie do zamknięcia przewodu sądowego, a tym samym zakończenia postępowania — poinformowała prok. Agnieszka Adamska-Okońska, Prokurator Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Proces przed Sądem w Bydgoszczy ruszył 11 września 2020 roku.