Interwencja policji wywołana zabawą dwóch młodych dziewcząt. Do komendy policji zgłosiły się trzy kobiety, które znalazły list zawierający prośbę o pomoc.
List został odnaleziony przez kobiety na zewnętrznym parapecie okna ich mieszkania, które znajdowało się na wyższym piętrze budynku. Zaniepokojone treścią listu, postanowiły zgłosić sprawę policji.
Policjanci szybko podjęli działania w celu wyjaśnienia sytuacji. Z treści listu wynikało, że ktoś potrzebuje pomocy i mieszka w zielonym bloku pod wskazanym numerem. Po dotarciu na miejsce, policjanci zastali zaskoczonego mężczyznę, który miał 8-letnią córkę.
W rozmowie z dziewczynką wyszło na jaw, że dzień wcześniej bawiła się ona z koleżanką i dla zabawy sporządziły list z prośbą o pomoc, który następnie wyrzuciły przez okno. Chciały później odnaleźć list, ale bez powodzenia.
Policjanci wytłumaczyli dziewczynkom, jak poważna jest sprawa fałszywego wołania o pomoc, podkreślając, że takie zachowanie może być mylące i niebezpieczne, zwłaszcza w sytuacji, gdy ktoś faktycznie potrzebuje pomocy.