Miasto świadomie godzi się na utratę miejsc parkingowych na rzecz przedsiębiorców i deweloperów. Kontrowersje związane z zarządzaniem terenami miejskim przez burmistrza Jarosława Berendta.
Jakub Zadroga, kandydat na urząd burmistrza, ujawnił procedowanie sprawy dotyczącej ustanowienia służebności na drodze obsługującej parking Urzędu Miejskiego na rzecz prywatnych właścicieli sąsiednich działek. Decyzja ta niesie za sobą utratę miejsc parkingowych, co jest tylko początkiem większego problemu.
Prywatny inwestor planuje bowiem realizację projektu budowlanego, który zakłada powstanie dwóch trzykondygnacyjnych budynków z funkcjami usługowymi i mieszkalnymi. Zaniepokojenie budzi fakt, iż w planach nie przewidziano miejsc parkingowych na terenie inwestycji, zamiast tego wskazano na korzystanie z miejskiego parkingu. Dodatkowo, plan zagospodarowania przewiduje przebudowę tego parkingu, co wiązałoby się z wycinką drzew i utratą zielonych terenów.
Zadroga podkreśla, że sytuacja ta nie jest odosobniona i wskazuje na wcześniejsze przypadki, gdzie inwestycje prywatne korzystały z infrastruktury miejskiej, nie przewidując własnych rozwiązań parkingowych. Problem deficytu miejsc parkingowych w Wągrowcu jest coraz bardziej widoczny, a działania obecnego burmistrza Jarosława Berendta, według Zadrogi, wydają się być bardziej ukłonem w stronę pojedynczych inwestorów niż działaniem na rzecz wspólnoty.
Ten rozwijający się dyskurs wokół zarządzania miejskimi przestrzeniami i infrastrukturą w Wągrowcu stawia pytania o priorytety w planowaniu przestrzennym oraz o długoterminową wizję rozwoju miasta, która harmonijnie łączyłaby potrzeby mieszkańców z inwestycjami prywatnymi, dbając jednocześnie o środowisko naturalne i dostępność przestrzeni publicznych.
🎬 Materiał wideo