Burmistrz Jarosław Berendt wydał oświadczenie dotyczące wczorajszej publikacji związanej z parkingiem przy Urzędzie Miejskim. Włodarz nie poinformował jednak o wszystkim.
Sprawa ujrzała światło dzienne wczoraj za sprawą Jakuba Zadrogi, Przewodniczącego rady Miejskiej w Wągrowcu i kandydata na burmistrza miasta. Zadroga ujawnił procedowanie sprawy dotyczącej ustanowienia służebności na drodze obsługującej parking Urzędu Miejskiego na rzecz prywatnych właścicieli sąsiednich działek. Decyzja ta niesie za sobą utratę miejsc parkingowych, co jest tylko początkiem większego problemu.
Prywatny inwestor planuje bowiem realizację projektu budowlanego, który zakłada powstanie dwóch trzykondygnacyjnych budynków z funkcjami usługowymi i mieszkalnymi. Zaniepokojenie budzi fakt, iż w planach nie przewidziano miejsc parkingowych na terenie inwestycji, zamiast tego wskazano na korzystanie z miejskiego parkingu.
🎬 Materiał wideo
Burmistrz Berendt w oświadczeniu napisał: "Jako Burmistrz Miasta Wągrowca – nie wydałem dotychczas żadnej ostatecznej decyzji w tej sprawie. Nie zamierzam też w przyszłości wydawać jakiejkolwiek decyzji na szkodę mieszkańców miasta".
Włodarz zapomniał jednak dodać, że sprawa tej działki i służebności to temat, który został załatwiony już w listopadzie 2023 roku.
Dokładnie 28.11.2023 roku w jednej z wągrowieckich kancelarii notarialnych, burmistrz zawarł akt notarialny dotyczący ustanowienia służebności gruntowej. Miasto otrzymało jednorazowo od inwestora kwotę 30 841,00 zł.
Ustanowienia służebności gruntowej było konieczne, aby inwestor mógł wystąpić o warunki zabudowy i dalej o pozwolenie na budowę. Skoro teraz burmistrz wycofał się z wydania warunków zabudowy, to po co podpisywał akt notarialny? Były możliwości prawne, aby odmówić.
Teraz kiedy informacja ujrzała światło dzienne, Urząd został sparaliżowany, a burmistrz szybko wydał oświadczenie. To typowe działanie Berendta, sam "wznieca pożar", a później szybko musi go gasić.
Burmistrz w oświadczeniu napisał też, że obecnie do Urzędu Miejskiego wpływają uwagi stron postępowania.
Rodzi się pytanie jakich stron? Tak naprawdę jest tylko jedna strona postępowania, bo drugą jest Urząd Miejski, a trzecią właściciel jednej z działek przy starym "Jedynaku". Osoba, która jest stroną postępowania, skontaktowała się z nami po otrzymaniu zawiadomienia z dnia 8 lutego 2024 r. Dopiero wtedy dowiedziała się o całej sprawie. Była zbulwersowana i zapowiedziała złożenie sprzeciwu do Urzędu.
Od listopada 2023 roku wszystko owiane było tajemnicą. Z naszych informacji wynika, że do wczoraj w Urzędzie trwała procedura wydania warunków zabudowy, która po publikacji została szybko przerwana. Nieoficjalnie od urzędników otrzymaliśmy informację, że już zapadła decyzja o odmowie wydania warunków zabudowy.
Sytuacja ta rzuca cień na transparentność działań włodarza i budzi pytania o rzeczywiste intencje burmistrza Berendta. Z jednej strony zapewnia on o braku decyzji na szkodę mieszkańców, a z drugiej, już podjęte kroki mogą prowadzić do znaczącej zmiany w przestrzeni miejskiej Wągrowca.