31-latek usłyszał 540 zarzutów, do których się przyznał. Oszukał pracodawcę na łączną kwotę 340 tysięcy.
Policjanci z Zespołu do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu doprowadzili do wyjaśnienia sprawy oszustwa, które spowodowało straty w wysokości niemal 340 tysięcy złotych.
Na początku roku do funkcjonariuszy zgłosił się przedsiębiorca, który zauważył niepokojące różnice w ilości paliwa zużywanego przez firmowe pojazdy. Liczby nie zgadzały się z rzeczywistym zapotrzebowaniem, co doprowadziło do podejrzeń o oszustwo. Przedsiębiorca zwrócił się do policji o pomoc w wyjaśnieniu sprawy i ustaleniu osoby odpowiedzialnej.
Śledztwo trafiło do funkcjonariuszy zajmujących się przestępczością gospodarczą. Kluczowym dowodem w sprawie okazały się dokumenty księgowe, które zawierały szczegółowe informacje o tankowaniach, takie jak rodzaj i ilość paliwa oraz nazwiska osób realizujących transakcje. Po wnikliwej analizie ujawniono, że na konto firmy dokonywano nieuprawnionych tankowań.
Jak ustalono, były pracownik przedsiębiorstwa, ubrany w odzież roboczą otrzymaną od pracodawcy, przyjeżdżał na stację benzynową i tankował paliwo na koszt firmy. Aby uniknąć wykrycia, wybierał pory, kiedy obecni pracownicy nie mogli go zobaczyć. Proceder trwał od listopada 2022 roku, generując straty liczone w dziesiątkach tysięcy litrów paliwa.
530 zarzutów i przyznanie się do winy
Dowody zebrane przez policjantów pozwoliły na postawienie mężczyźnie 530 zarzutów oszustwa. W wyniku jego działań firma straciła dokładnie 339 tysięcy złotych. Zatrzymany 31-letni mieszkaniec powiatu wągrowieckiego przyznał się do winy i zeznał, że paliwo wykorzystywał do własnych celów.
Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, za oszustwo grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie zostało zakończone, a materiały przekazane do sądu.