W niedzielę, 9 marca 2025 roku, w kościele św. Wojciecha w Wągrowcu odbyło się uroczyste pożegnanie Zygmunta Nieżychowskiego.
Doktor Zygmunt Nieżychowski, po przejściu na emeryturę w 2004 roku, całkowicie poświęcił się opiece nad osobami terminalnie chorymi. W 2005 roku objął funkcję kierownika Hospicjum Miłosiernego Samarytanina w Wągrowcu, gdzie swoją wiedzą, empatią i profesjonalizmem niósł ulgę pacjentom i ich rodzinom. Jego postawa była wzorem humanizmu i lekarskiego powołania, a zaangażowanie nieocenionym wsparciem dla potrzebujących.
Uroczystości rozpoczęła msza święta w intencji doktora, której przewodniczył ks. kan. Tomasz Kruszelnicki. Po nabożeństwie głos zabrali przedstawiciele różnych środowisk, w tym ks. prałat Andrzej Rygielski, starosta Tomasz Kranc oraz Zarząd Stowarzyszenia Musolffa. Wszyscy podkreślali ogromny wkład doktora Nieżychowskiego w rozwój hospicjum oraz jego niezwykłą troskę o pacjentów.
Doktor Nieżychowski, nie kryjąc wzruszenia, podziękował wszystkim za lata współpracy i wsparcie, jakie otrzymywał od personelu i społeczności lokalnej. Podkreślił, że jego praca była nie tylko zawodowym obowiązkiem, ale przede wszystkim misją, którą traktował z najwyższą odpowiedzialnością.
Kariera doktora Zygmunta Nieżychowskiego jest przykładem, że medycyna to coś więcej niż profesja – to prawdziwe powołanie. Jako lekarz łączył fachowość z wyjątkową wrażliwością na cierpienie innych. Był autorytetem w swojej dziedzinie, ale także człowiekiem wielkiego serca, który dobro pacjenta stawiał zawsze na pierwszym miejscu.
Swoją zawodową drogę rozpoczął w 1964 roku w Szpitalu Powiatowym w Trzciance. Kolejne doświadczenia zdobywał w Ośrodku Zdrowia w Krzyżu oraz w Szpitalu Powiatowym w Czarnkowie. Najdłużej związany był z Zespołem Opieki Zdrowotnej w Wągrowcu, gdzie pracował w latach 1967-1978 oraz 1980-1999. W tym okresie pełnił funkcję ordynatora Oddziału Wewnętrznego.
– To niezwykłe poświęcenie – 20 lat pracy na emeryturze, to całe życie oddane pacjentom. Dziękujemy za wszystko, co zrobił dla Hospicjum w Wągrowcu i jego podopiecznych. Życzymy mu zdrowia, spokoju i realizacji osobistych pasji. Niech dobro, które ofiarował innym, wraca do niego z podwójną siłą – powiedział Stanisław Owsianny, wiceprezes Stowarzyszenia im. ks. J. N. Musolffa.
Doktor Zygmunt Nieżychowski pozostanie w pamięci jako lekarz, dla którego pacjent był zawsze najważniejszy – człowiek o wielkim sercu, bezgranicznym zaangażowaniu i niegasnącej pasji do pomagania innym.