Rozlatujące się drogi, chodniki przypominające górskie ścieżki, coraz większe zadłużenie i bezrobocie, to tylko część problemów z jakimi borykają się mieszkańcy Wągrowca.
Czwarta kadencja burmistrza Stanisława Wilczyńskiego to pasmo porażek. Rozlatujące się drogi, chodniki przypominające górskie ścieżki, coraz większe zadłużenie i bezrobocie, topienie pieniędzy w Aquaparku, opóźniona inwestycja sortowni śmieci w Kopaszynie, najdroższy wywóz odpadów w powiecie, podatek od psów i jedne z najwyższych podatków lokalnych, tak można podsumować efekt działalności Burmistrza Miasta Wągrowca.
W normalnych miastach przy takim stanie rzeczy ludzie organizują referenda i odwołują włodarzy. W Wągrowcu jest inaczej, bo jak wiadomo Wągrowiec wyzwala energię, szkoda tylko, że ta energia to złość mieszkańców na rządzących miastem.
Za otrzymaniem przez Burmistrza absolutorium głosowało 12 radnych, 3 się wstrzymało: Mieczysław Spychaj, Andrzej Reiss i Bogdan Smykowski, a 5-ciu było przeciwko: Krzysztof Poszwa, Dionizy Macioszek, Mariusz Nowak, Jarosław Wilk i Wiesław Zając. W głosowaniu nie uczestniczyła Aleksandra Podemska.
Podczas dzisiejszego głosowania "12 Apostołów" - Władysław Purczyński, Dariusz Bąk, Zbigniew Byczyński, Andrzej Gąsiorek, Alojzy Jessa, Marceli Kamiński, Wojciech Kocoń, Barbara Linetty, Jadwiga Mianowska, Danuta Strzelecka, Romuald Werda, Leszek Zdrzałka - poparło politykę burmistrza, mało obchodzi ich los mieszkańców, liczą się diety i święty spokój.