Mirosław K. podczas próby wylegitymowania chwycił jednego z policjantów za mundur i uderzył go. Podczas szamotaniny z funkcjonariuszem doznał lekkich obrażeń na twarzy.
Do bójki z policjantami doszło wczoraj, 13 lutego po godzinie 22:00 przy sklepie osiedlowym na ul. Bobrownickiej.
- Policjanci patrolowali osiedle przy ulicy Bobrownickiej. Po godzinie 22:00 zauważyli przy osiedlowym sklepie mężczyznę, który na widok patrolu zaczął zachowywać się prowokacyjnie - poinformowała sierż. sztab. Anna Starzyńska, p. o. Zastępcy Naczelnika Wydziału Prewencji KPP w Wągrowcu.
Policjanci postanowili wylegitymować mężczyznę, co najwidoczniej mu się nie spodobało. Próba wylegitymowania podziałał na niego jak "płachta na byka", zaczął używać wulgaryzmów a ostatecznie mężczyzna zaatakował.
- Chwycił jednego z policjantów za mundur, później uderzył go. Kolejny cios został zblokowany. Policjanci obezwładnili napastnika - relacjonuje Starzyńska.
33-letni Mirosław K. w trakcie szarpaniny doznał obrażeń. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przewiozła go w asyście policjantów do szpitala w Wągrowcu. Jak udało nam się dowiedzieć mężczyzna również w szpitalu podczas przeprowadzania badań szarpał się i próbował kopać personel medyczny.
- Zatrzymany w wyniku szamotania, szarpania i rzucania na chodniku zdarł sobie naskórek w okolicy policzka i jamy ustnej. Policjanci nie odnieśli żadnych obrażeń - dodaje sierż. sztab. Anna Starzyńska.
Mężczyzna został zbadany na zawartość alkoholu. Po badaniu, okazało się, że Mirosław K. miał 2,37 promila.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi w Pile. Jak informuje policja Mirosław K. jeszcze dzisiaj trafi do wągrowieckiej komendy, gdzie najprawdopodobniej usłyszy zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy Policji.