Zaskoczenie i wielkie zdziwienie. Tak w skrócie można podsumować dzisiejszą debatę kandydatów na burmistrza.
W Wągrowcu miała odbyć się debata kandydatów ubiegających się o fotel Burmistrza Miasta Wągrowca. Niestety, debata przerodziła się w spotkanie mieszkańców z jednym kandydatem, pozostali odmówili udziału. Zaproszenie na debatę przyjął tylko jeden kandydat, obecny burmistrz starający się o reelekcję Stanisław Wilczyński.
Irena Stachowiak-Dzikowska (PiS) oraz Krzysztof Poszwa (KWW Krzysztofa Poszwy) odmówili udziału w debacie.
Jerzy Mianowski, redaktor naczelny Głosu Wągrowieckiego odczytał informację jaką dostał od nieobecnych kandydatów.
Nie zamierzamy komentować zachowania kandydatów. Jedno jest pewne, to pierwsza w historii miasta Wągrowca debata na która nie stawili się kandydaci. Jak tłumaczyli swoją nieobecność? Zobaczcie materiał wideo.
Materiał wideo. Zobacz jak swoją nieobecność wytłumaczyli kandydaci. |
Wyborcy są bezwzględni. Na naszym FanPage na Facebooku pojawiły się pierwsze komentarze.
- Przynajmniej wiadomo, jak kto traktuje wyborców i jak w przyszłości zamierza traktować mieszkańców. Wnioski z tego wyciągniemy wkrótce przy urnach wyborczych - napisał Rocky.
- Wstyd...........jak można tak postąpić? - dodała Internautka Anna.
- Wizerunkowy strzał w stopę Pana Poszwy i Pani Stachowiak-Dzikowskiej. W przypadku pierwszego kandydata amputacja nie pomoże - podsumował Tomasz.
Samymi plakatami rozwieszonymi na płotach i słupach nie da się wygrać wyborów, wyborcy oczekują czegoś więcej. Chcą poznać kandydatów i ich program wyborczy. Niestety w tym przypadku okazało się to niemożliwe.