Pijany 36-latek uciekał SMART-em przed policją. Ścigały go cztery radiowozy, dwa z nich uszkodził.
Dyżurny KPP w Wągrowcu o godzinie 6:55 otrzymał anonimowe zgłoszenie, że drogą 196 ze Skoków do Wągrowca jedzie samochód osobowy marki SMART. Zdaniem zgłaszającego kierowca na drodze zachowywał się dziwnie co wskazywało na jazdę po pijaku.
- Policjanci napotkali pojazd w miejscowości Łęgowo. Wówczas zawrócili i włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać pojazd. Kierowca nie zareagował na sygnał i zaczął przyspieszać. Policjanci udali się za nim w pościg. Na wysokości ulicy 11 Listopada i Rgielskiej w Wągrowcu policjanci ustawili posterunek blokadowy, jednak kierujący widząc funkcjonariuszy na drodze nie zareagował, jechał w kierunku policjantów nie zwalniając. Dalej kierujący udał się w kierunku Bydgoszczy. Podczas jazdy kierowca SMART-a kilkunastokrotnie łamał przepisy Prawa o Ruchu Drogowym wyprzedzając samochody na przejściu dla pieszych, przekraczając linię podwójną ciągłą i dozwoloną prędkość oraz stwarzając realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym wyprzedzając samochody na tzw. "trzeciego" - relacjonuje pościg sierż. Dominik Zieliński, p.o. oficera prasowego KPP w Wągrowcu.
Do dwóch radiowozów biorących udział w pościgu dołączyły dwa kolejne.
- W Miejscowości Brzezno Stare kierujący skręcił w kierunku Gołańczy. Pomimo kilkukrotnych prób wyhamowania pojazdu ostatecznie zatrzymania dokonano w miejscowości Laskownica Wielka. Kierujący próbował wyjechać z blokady, jednak policjanci skutecznie zastawili auto i dokonali zatrzymania - dodaje sierż. Dominik Zieliński
W trakcie próby ucieczki z blokady Jakub K. uszkodził 2 radiowozy. Samochodem marki SMART podróżowało dwóch mężczyzn. Kierujący to 36-letni Jakub K., mieszkaniec powiatu obornickiego oraz pasażer 24-letni Marcin P. Kierowca po zatrzymaniu odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu, pobrano mu krew. Po zbadaniu okazało się, że ma on 1,46 promila.
Mężczyźni obecnie przebywają w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia. Kiedy wyparują z nich promile policjanci podejmą dalsze czynności.