Wczoraj odbył się finał wyborów Miss 47. Lata na Pałukach. Większość krytykuje wczorajszą imprezę, jednak nikt z Was nie wie jak to wygląda od kuchni.
Zacznijmy od początku. Jeżeli mają być wybory to potrzebne są kandydatki. Niestety w Wągrowcu i powiecie wągrowieckim trudno zebrać 8 pań chętnych do udziału w konkursie, właśnie tyle potrzeba, aby konkurs miał sens. W tym roku zgłosiło się zaledwie 5 kandydatek z miasta i powiatu oraz jedna kandydatka z Bydgoszczy.
Tegoroczne wybory długo wisiały pod znakiem zapytania, bo trudno zorganizować konkurs z trzema kandydatkami, właśnie tyle dziewczyn zgłosiło się w wyznaczonym terminie. Organizatorzy postanowili wydłużyć termin zgłaszania się kandydatek.
Co do Doroty Rogalskiej, kandydatki nr 5 z Bydgoszczy. Regulamin konkursu nie zabrania startu kandydatce z innego miasta. Nie ważne czy mieszka w Płocku, Krakowie czy Bydgoszczy. Dorota wykorzystała szansę i zgłosiła się do konkursu w Wągrowcu. Warto dodać, że to nie pierwszy tytuł jaki zdobyła, jest m.in. tegoroczną II Vice Miss Lata w Międzyzdrojach i ubiegłoroczną Miss Łeby, choć wcale tam nie mieszka.
W Wągrowcu od 47 lat wybieramy Miss Lata na Pałukach a nie Miss Pałuk, dlatego w naszym konkursie podobnie jak np. w Międzyzdrojach może startować każdy. Gdyby każdego roku do konkursu zgłaszało się na przykład 40 kandydatek z pewnością odbyłby się casting, realia są jednak inne i organizatorzy nie prowadzą selekcji.
W jednym z komentarzy padło pytanie: Może ktoś mi powie, jak jury było wybierane do konkursu?
W Jury zasiadają sponsorzy tej imprezy oraz przedstawiciele mediów. To właśnie członkowie jury fundują nagrody, stroje, w których oglądacie kandydatki oraz zapewniają środki potrzebne na zorganizowanie całej imprezy. Urząd Miejski oraz Miejski Dom Kultury w bardzo małym zakresie pokrywają koszty tej imprezy.
Kampania polityczna w trakcie wyborów Miss?
Od lewej: senator Mieczysław Augustyn, radny Grzegorz Owczarzak i radny Jacek Bogusławski |
Sporo zamieszania wprowadzili politycy, którzy pojawili się na wczorajszej imprezie. W finale uczestniczył senator Mieczysław Augustyn, radny Rady Miejskiej w Pile Jacek Bogusławski oraz Grzegorz Owczarzak, radny Rady Powiatu Wągrowieckiego.
- Na wyborach byłem prywatnie, przy okazji spotkania ze znajomymi. Ufundowanie nagrody dla Miss Foto, nie było planowane. Szwagierka brata jest top modelka, pracująca m.in. dla domu mody Dior. Dlatego dobrze wiem jak trudne są początki w tej branży. Chciałbym przypomnieć, że listy kandydatów nie zostały opublikowane, dlatego trudno w tej chwili mówić o kampanii. Od 2010 roku jestem osoba publiczna, nie zmieniło to jednak faktu, że w dalszym ciągu mam przyjaciół nie związanych z polityką - tak swoją obecność tłumaczy Jacek Bogusławski, radny Rady Miejskiej w Pile.
A co robił w Wągrowcu senator Mieczysław Augustyn?
Nie udało nam się dzisiaj skontaktować z senatorem, od asystenta Witolda Urbanowicza usłyszeliśmy, że senator przebywa w Warszawie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Mieczysława Augustyna na wągrowiecki finał wyborów miss zaprosił Burmistrz Miasta Wągrowca Krzysztof Poszwa, który sam nie był zainteresowany udziałem w niedzielnej imprezie.
Był i ten trzeci Grzegorz Owczarzak, radny Rady Powiatu Wągrowieckiego.
Mieczysław Augustyn wiedząc, że się spóźni poprosił Grzegorza Owczarzaka o zastępstwo na czas swojej nieobecności. Kiedy pojawił się senator na imprezie mieliśmy 3 polityków Platformy Obywatelskiej.
Ale to nie koniec.
Przed ogłoszeniem wyników rozpoczął się festiwal Platformy Obywatelskiej. Na scenę wkroczył senator i radni. Organizatorzy nie wiedzieli co politycy zamierzają zrobić i co powiedzieć, wszystko było poza scenariuszem. Osoby obecne w Amfiteatrze chciały poznać wyniki końcowe, jednak politycy skutecznie opóźniali ogłoszenie werdyktu.
- Jak wielu mieszkańców Wągrowca wybrałem się do naszego Amfiteatru na Wybory 47. Miss Lata na Pałukach. Momentami miałem wątpliwości czy jest to konkurs piękności czy może wiec wyborczy Platformy Obywatelskiej. Trzech kandydatów startujących w zbliżających się wyborach parlamentarnych w sztuczny i niestosowny sposób próbowało wykupić się w łaski wyborców. Wykorzystali wybory miss w celu własnej promocji i szumnie zapraszali wybranych ludzi na kolacje, a dzieci na lody - tak niedzielny festiwal polityczny skomentował Jakub Zadroga, radny Rady Miejskiej w Wągrowcu.
Radna Natalia Połczyńska, radny Jakub Zadroga, a nawet w-ce burmistrz Bogdan Smykowski również uczestniczyli w wyborach, ale zostali niezauważeni, wtopili się w tłum nie szukając rozgłosu. Bogdan Smykowski po godzinie poszedł do domu nie czekając na ogłoszenie wyników. Nagrodę ufundowaną przez Urząd Miejski wręczył radny powiatowy Grzegorz Owczarzak z Platformy Obywatelskiej.
Wybory się skończyły, kampania trwa. Platformie Obywatelskiej spada poparcie i właśnie dlatego na siłę próbują robić wszystko, aby w październiku otrzymać jak najwięcej głosów. Każda okazja jest dobra, ale prowadzenie kampanii wyborczej za zgodą burmistrza w trakcie wyborów Miss to raczej strzał w kolano.
Warto dodać, że burmistrz Krzysztof Poszwa członek Platformy obywatelskiej, zapraszając swoich kolegów z wyborów Miss Lata na Pałukach zrobił wiec polityczny.
Na chwilę obecną nie wiadomo czy w przyszłym roku odbędą się kolejne wybory Miss Lata na Pałukach. Nie ma co ukrywać, że jest to największa impreza letnia w Wągrowcu, jednak dotychczasowa forma stała się nudna i nieciekawa.