Burmistrz nie odpuszcza. Kolejna próba zmiany Przewodniczącego Rady Miejskiej w Wągrowcu, Zbigniewa Byczyńskiego ma zastąpić Wiesław Zając.
Radny Wiesław Zając |
30 listopada odbędzie się XIII Sesja Rady Miejskiej. Radni przegłosują wniosek dotyczący odwołania Przewodniczącego Rady Miejskiej w Wągrowcu Zbigniewa Byczyńskiego.
Pod złożonym wnioskiem podpisali się wszyscy radni z klubu "Razem dla Wągrowca" - związanego z burmistrzem Krzysztofem Poszwą. Co dziwne wśród osób, które złożyły swój podpis jest radny Dariusz Bąk. To właśnie rok temu zgłosił on kandydaturę Zbigniewa Byczyńskiego do pełnienia tej funkcji wspólnie z radnym Andrzejem Reis. Jak widać w ciągu roku radny Bąk zmienił zdanie i teraz chce odwołania przewodniczącego.
Aby odwołać przewodniczącego potrzebna jest bezwzględna większość.
Na październikowej sesji obecnych było 18-stu radnych, aby głosowanie było ważne potrzebna była bezwzględna większość czyli 11 głosów. Wówczas za odwołaniem opowiedziało się 9-ciu radnych, cały klub "Razem dla Wągrowca" bez radnego Adama Kiełbasiewicza, który się wstrzymał.
Teraz wniosek o odwołanie przewodniczącego popiera 10 radnych, głosowanie będzie ważne tylko w przypadku poparcia wniosku przez 11-stu radnych. Walka toczy się o 1 głos, który teraz jest na wagę złota.
Nie jest tajemnicą, że od roku na to stanowisko czeka radny Wiesław Zając. Funkcja Przewodniczącego Rady Miejskiej to prestiż i pieniądze. Radny Zając przez kolejne 3 lata może zarobić ponad 72 tys. złotych.
Dorobek radnego Wiesława Zająca jest znikomy lub nie ma go wcale. Poza uczestnictwem w XII Sesjach Rady Miejskiej i odbiorem diet nie znaleźliśmy niczego, co przez ostatni rok zrobił dla miasta i mieszkańców radny Zając. Radny ma też problem z czasem, bo uczestniczy tylko w komisjach, za które mu płacą lub w komisjach wspólnych, bo tam nie wypada nie być.
Rodzi się pytanie czy radny o tak małej aktywności jest w stanie sprostać zadaniom jako Przewodniczący Rady Miejskiej w Wągrowcu?