71-letnia kobieta mogła stracić blisko 10 tysięcy złotych. Pieniądze uratowali kryminalni z Wągrowca.
- W piątek, 11 grudnia ok. godz. 12:30, 71-letnia kobieta odebrała telefon. Najpierw w czasie rozmowy mężczyzna podający się za jej krewnego umówił się na spotkanie w miejscu jej zamieszkania. Po pewnym czasie telefon stacjonarny zadzwonił po raz kolejny. Tym razem mężczyzna podający się za policjanta stwierdził, że osoba wcześniej dzwoniąca jest oszustem. Poinformował przy tym, że dzwoniąc pod numer alarmowy 112 uzyska potwierdzenie, że jest on funkcjonariuszem policji. W dalszej rozmowie z kobietą ustalił w jakim banku trzyma swoje oszczędności, uzyskał numer telefonu komórkowego do kobiety, po czym nakłonił ją do wypłacenia pieniędzy z banku, aby w ten sposób pomóc w schwytaniu oszusta - poinformował sierż. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP Wągrowiec.
Kobieta chcąc potwierdzić tożsamość policjanta zadzwoniła pod nr 112 podała nazwisko i numer identyfikatora. Operator linii alarmowej potwierdził, że taka osoba jest policjantem. W ten sposób kobieta zyskała zaufanie do oszusta i udała się do jednej z wągrowieckich placówek bankowych. Oszust zadzwonił do niej i utrzymując z nią stały kontakt telefoniczny instruował co do dalszych kroków.
- Kobieta po podjęciu pieniędzy ze swojego konta udała się do kolejnego banku, gdzie wykonała przelew Western Union na wskazane konto w kwocie blisko 10 tysięcy złotych i przekazała oszustowi kod potrzebny do zrealizowania wypłaty. Fałszywy funkcjonariusz kazał kobiecie pójść do jednej z restauracji przy ulicy Kościuszki w Wągrowcu i poczekać na niego, aby ten na miejscu mógł sporządzić protokół z tych czynności. Miała też wyłączyć swój telefon komórkowy - relacjonuje sierż. Zieliński.
Zaniepokojony mąż długą nieobecnością żony powiadomił oficera dyżurnego, że przed dwoma godzinami jego żona wyszła do banku i jeszcze nie wróciła, nie ma też z nią kontaktu telefonicznego.
Do akcji wkroczyli funkcjonariusze kryminalni wągrowieckiej jednostki policji.
Kobieta była tak zmanipulowana przez oszusta, że jak dotarli do niej prawdziwi policjanci była przekonana, że to oszuści. Po wyjaśnieniu kobiecie całe sytuacji, policjanci w wyniku podjętych działań uniemożliwili realizację przelewu i uratowali pieniądze. Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP Wągrowiec.
Tym razem udało się przechytrzyć oszusta, jednak należy pamiętać, że oszustwa "na wnuczka" czy "policjanta" to już plaga na skalę kraju. Apelujemy o rozwagę.