W ostatnim czasie mieszkańcy Wągrowca otrzymali list dotyczący remontów prowadzonych w mieście. Nadawcą był burmistrz Krzysztof Poszwa.
Otrzymaliśmy sporo telefonów i maili dotyczących wysłanej korespondencji. Część mieszkańców twierdzi, że Krzysztof Poszwa rozpoczął już kampanię wyborczą z publicznych pieniędzy. Pytacie nas ile kosztował wydruk i dystrybucja tego listu.
- Jak można wysyłać list do mieszkańców ze swoim zdjęciem. Taki list powinien być pismem urzędowym a nie ulotką wyborcza - napisał jeden z mieszkańców.
Na liście faktycznie pojawiło się zdjęcie burmistrza i tekst mówiący o prowadzonej przebudowie ulicy Kcyńskiej.
- Przebudowa ciągu ulic Kcyńska - Przemysłowa - Pałucka - Janowiecka to przedsięwzięcie gigantyczne jak na wągrowieckie warunki. Niedogodności związane z prowadzonymi pracami dotkną praktycznie każdego mieszkańca. Dlatego ważne jest, by każdy dostał informację co jest robione i jak długo potrwają utrudnienia. Dzięki temu łatwiej jest o zrozumienie i cierpliwość, które w trakcie remontu przydadzą się nam wszystkim - tłumaczy Remigiusz Priebe, asystent burmistrza.
Ile kosztował list?
List, który burmistrz skierował do mieszkańców Wągrowca, kosztował 2860,00 zł brutto. Korespondencja trafiła do każdego mieszkania. Naszym zdaniem wydana kwota nie jest duża, a czy to jest kampania informacyjna czy wyborcza? To już pozostawiamy Waszej ocenie.
Mieszkańcy twierdzą, że obecny burmistrz w sprawie przebudowy ulicy Kcyńskiej nie zrobił nic. Projekt oraz cała dokumentacja techniczna przygotowana została przez poprzedniego burmistrza Stanisława Wilczyńskiego, obecny burmistrz spija tylko śmietankę robiąc wielkie show.
Czekamy na komentarze w tej sprawie.