38-latek wymachiwał nożem, nie reagował na komendy policjanta. Funkcjonariusz zmuszony był użyć broni, padł strzał ostrzegawczy.
Do zdarzenia doszło w nocy około godziny 1 z soboty na niedzielę na osiedlu Przy Skrzyżowaniu Rzek. 38-letni mężczyzna krzyczał i wymachiwał nożem. Na miejsce skierowano patrol policji.
- Kiedy policjanci przybyli na miejsce interwencji na ulicy Gnieźnieńskiej zostali zauważeni przez tego mężczyznę, który trzymając w jednej ręce szklaną butelkę po piwie w drugiej nóż, zwrócił się w ich kierunku i zaczął do nich podchodzić. Po chwili rzucił butelką w klatkę piersiową jednego z policjantów a następnie zaczął wymachiwać nożem, który trzymał w ręce. - poinformował sierż. Dominik Zieliński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu. - Policjant wezwał kilkukrotnie sprawcę do odrzucenia noża, gdy to nie poskutkowało ostrzegł o użyciu broni. Gdy mężczyzna nadal szedł w jego kierunku, wówczas policjant oddał jeden strzał ostrzegawczy w bezpiecznym kierunku.
Strzał ostrzegawczy przestraszył mężczyznę, który szybko odwrócił się i zaczął iść w drugą stronę oddalając się od funkcjonariuszy, jednak cały czas trzymał w ręce nóż.
- Nie reagował na polecenie policjanta wzywające do zatrzymania się, po przejściu około 30 metrów zatrzymał się, odwrócił w kierunku policjanta i krzyczał używając obelżywych słów nakłaniając do strzelania, ostatecznie jednak odrzucił nóż. Wówczas policjanci obezwładnili i zatrzymali mężczyznę - dodaje oficer prasowy.
38-letni mężczyzna nie był wcześniej karany, okoliczności zdarzenia ma wyjaśnić wszczęte w tej sprawie postępowanie.