Wągrowiec posiada nowy parking przy ulicy Kościuszki, niestety jest płatny, więc świeci pustkami. Dlaczego mieszkańcy Wągrowca nie korzystają z parkingu?
Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta. Jesteśmy wygodni i nie chce nam się chodzić pieszo.
- Odwiedził mnie niedawno Pan, który stwierdził, że warto byłoby się zastanowić, aby można było wjeżdżać do marketów czy sklepów samochodami i robić zakupy z okienka — mówi burmistrz Krzysztof Poszwa.
Pomysł mieszkańca zostawiamy bez komentarza, bo chyba taki nie jest konieczny.
Kolejna sprawa to opłata za postój. Nowy parking zlokalizowany przy dworcu PKP nie zarabia, bo mieszkańcy wybierają te, które są bezpłatne.
- Z tytułu opłat parkingowych od dnia 01.10.2015 r. do dnia 29.02.2016 r. uzyskano przychód w wysokości 4 647,00 zł brutto. - poinformował Ryszard Spychała, prezes ZGM w Wągrowcu.
Niebawem sytuacja może ulec zmianie. Planowane jest wprowadzenie kolejnych opłat. Burmistrzowi zależy też na ograniczeniu ruch w centrum miasta.
- Jeżeli chodzi o parkingi np. przy ulicy Kościuszki, to mamy jeden po modernizacji, który nie jest zapełniony. Nie sądzę, żeby opłata, która jest pobierana, była determinantem tego, że ktoś tam nie chce parkować. Za moment będzie kolejny parking na 171 miejsc po drugiej stronie torowiska kolejowego, tam gdzie dzisiaj mieszkańcy parkują samochody "na dziko" to też zostanie usankcjonowane — tłumaczy Krzysztof Poszwa, burmistrz Wągrowca.
To jednak nie koniec.
Krzysztof Poszwa myśli również nad modernizacją parkingu przy Muzeum Regionalnym i połączeniu go z centrum deptakiem wzdłuż rzeki Wełny. Takie rozwiązanie z pewnością odciążyłoby sam rynek, przy którym ciągle brakuje miejsc parkingowych. Na chwilę obecną takie rozwiązanie nie jest jednak możliwe, bo zanim dojdzie do modernizacji parkingu przy muzeum, należy uregulować temat własności działek, których właścicielem jest kościół. Jak zapewnia burmistrz, takie rozmowy już są prowadzone.
Strefą płatnego postoju mają być objęte również inne ulice w ścisłym centrum miasta. Takie rozwiązania funkcjonują w wielu miastach a Wągrowiec, to jedno z ostatnich w Wielkopolsce, które takiej strefy jeszcze nie posiada.
Sam pomysł wydaje się ciekawy, jego wdrożenie z pewnością zmieni sytuację na ulicach. Warto dodać, ze w sondzie ulicznej, którą przeprowadziliśmy w 2014 roku, kiedy zaczęto mówić o płatnej strefie, mieszkańcy opowiedzieli się za jej wprowadzeniem.