Z inicjatywy Stowarzyszenia Metropolia Poznań zorganizowane zostały w Wągrowcu warsztaty wyjazdowe dla partnerów projektu Master Plan dla Poznańskiej Kolei Metropolitalnej.
- Celem wyjazdowego spotkania partnerów projektu było zapoznanie się z naszymi doświadczeniami oraz rozwiązaniami projektowymi zastosowanymi przy realizacji rewitalizacji budynku dworca PKP w Wągrowcu wraz z jego otoczeniem - poinformował Piotr Korpowski, Urząd Miejski w Wągrowcu.
Uczestnicy warsztatów, na czele z dyrektorem Maciejem Musiałem zwiedzili wągrowiecki dworzec, a następnie w sali Starostwa Powiatowego w Wągrowcu wzięli udział w sesji warsztatowej nt. problemów i wyzwań związanych z budową zintegrowanych węzłów przesiadkowych. W tej części warsztatów wystąpienia wprowadzające do dyskusji wygłosili m.in. Krzysztof Poszwa Burmistrz Wągrowca oraz Michał Kapturczak – autor projektu rewitalizacji wągrowieckiego dworca.
- Przypominamy, że doświadczenia zdobyte podczas planowania i realizacji tej ważnej dla Wągrowca inwestycji były już omawiane wcześniej, jako przykład dobrych praktyk m.in. w Niemczech podczas obrad okrągłego stołu komunikacyjnego „Partnerstwa Odra” oraz w trakcie konferencji organizowanej w Warszawie przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju - dodaje Korpowski.
Rewitalizacja dworca i jego otoczenia była mocno krytykowana przez obecnego burmistrza Krzysztofa Poszwę. Osoby z bliskiego otoczenie burmistrza mówiły nawet o tym, że rewitalizacją powinno się zająć CBA, a za ten wągrowiecki bubel powinien odpowiedzieć pomysłodawca rewitalizacji ówczesny burmistrz Stanisław Wilczyński. Wągrowiecki dworzec robi wrażenie, poznaniacy zachwycają się nim i jednocześnie krytykują dworzec główny w Poznaniu.
- Przepiękny. Dlaczego w stolicy województwa jest obiekt, za który każdy się wstydzi, a w małym mieście jest obiekt, na który można patrzeć bez końca? - zastanawia się jeden z Internautów.
- Dworzec również w rzeczywistości robi bardzo dobre wrażenie. Użycie dobrych materiałów i solidność wykonania przyniosły piękny efekt. Nad naszym poznańskim "dworcem", tandetnie podświetlonym wieczorem, z wejściem jak z kurzej grzędy możemy tylko gorzko zapłakać. Tym potworem architektonicznym zepsuto na dziesięciolecia reprezentacyjną część miasta. Żal — wtóruje mu drugi z Internautów.
Również wczorajsze wydanie Gazety Wyborczej poświęca wiele miejsca na opis zastosowanych w Wągrowcu rozwiązań w ramach Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego.
Czytając takie opinie i obserwując zainteresowanie, jakie wzbudza ten budynek, aż chce się powiedzieć — Brawo Panie Wilczyński, dobra robota! Zostawił nam Pan dworzec, którego nie musimy się wstydzić.