Dyrektor Miejskiego Domu Kultury, Włodzimierz Naumczyk zwrócił się z prośbą do burmistrza Wągrowca Krzysztofa Poszwy o rozwiązanie umowy pracy za porozumieniem stron. Największą wągrowiecką placówką kulturalną będzie kierował do końca stycznia przyszłego roku.
- Otrzymałem ofertę pracy z rodzaju tych nie do odrzucenia – wyjaśnia Włodzimierz Naumczyk. – Będę robił w to samo, co dotychczas – kierował zespołem ludzi, zajmując się tym, na czym najlepiej się znam, czyli kulturą. W poprzednich latach też miałem oferty pracy, jednak nie mogłem z nich skorzystać, bo chciałem dokończyć pewne sprawy, za które czułem się odpowiedzialny tutaj, w Miejskim Domu Kultury. Nowa oferta, którą ostatnio otrzymałem, pojawiła się w momencie, gdy mogę uznać, że udało mi się zorganizować pewien model kultury, na który zasługują mieszkańcy Wągrowca. Jednocześnie z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że placówka, którą oddam w ręce nowego dyrektora to sprawnie funkcjonujący organizm i dobrze zarządzana firma, która wypracowała w ubiegłym roku ponad milion złotych przychodu.
Włodzimierz Naumczyk kierował Miejskim Domem Kultury ponad osiem lat i bez wątpienia odmienił oblicze kulturalne Wągrowca. Nowoczesne kino cyfrowe, różnorodna oferta kulturalna skierowana do wszystkich grup wiekowych mieszkańców, kilkaset imprez i wydarzeń artystycznych rocznie – wszystko to sprawia, że wągrowiecki MDK stał się placówką braną przez wiele miast i gmin w regionie za przykład.
- Obserwowałem poczynania dyrektora Naumczyka od wielu lat i mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że postawił on wągrowiecką kulturę na nogi – podkreśla burmistrz Krzysztof Poszwa. – Żałuję, że podjął decyzję o zmianie pracy, jednak przyszedł do mnie z nieodwołalnym postanowieniem, którego nie udało mi się zmienić. Będziemy musieli rozpisać konkurs na stanowisko dyrektora MDK. Jak zapewnił mnie dyrektor Naumczyk, nowy dyrektor będzie mógł liczyć na jego pomoc, wsparcie i radę.
Włodzimierz Naumczyk podkreśla, że wprawdzie zmienią się jego miejsce pracy i wyzwania, z którymi będzie musiał się zmierzyć, to jednak nadal będzie mieszkał w Wągrowcu i starał się wspierać wągrowiecką kulturę.