Awaria rurociągu zniszczyła ogród, właścicielka domaga się 35 tys. zł odszkodowania. Ścieki zalały działkę i cały teren przed domem, pojawił się fetor.
Sieć kanalizacyjna w Wągrowcu pozostawia sporo do życzenia, należy się modlić, żeby rury wytrzymały zbliżające się mrozy. Brak systematycznych inwestycji w infrastrukturę i modernizację rur kanalizacyjnych doprowadza do awarii. 20 października rozszczelnił się lub zapchał rurociąg, który znajdował się na jednej z prywatnych posesji w Wągrowcu.
Właścicielka posesji przy ulicy Skockiej straciła ogród, który pielęgnowała latami. Teren wokół domu został zalany fekaliami, ziemia nadaje się tylko do wymiany.
- Rurociąg jest własnością MPWiK w Wągrowcu. Ścieki zalały cały ogród wraz z drogą dojazdową do domu, teren ten został skażony chemicznie i bakteriologicznie. Zniszczeń dopełniły prace remontowe. Zniszczeniu uległy rośliny, gleba, ścieżki wyłożone kamieniem ozdobnym, płotki ozdobne oraz agrowłóknina — tłumaczy właścicielka posesji.
Pracownicy MPWiK zapewniali właścicielkę posesji, że ktoś się do niej zgłosi w sprawie naprawienia szkód i oszacowania strat. Minęły ponad dwa tygodnie i cisza, nie ma żadnej reakcji ze strony zarządu MPWiK w Wągrowcu.
Właścicielka nie zamierza bezczynnie czekać. 3 października wystosowała pismo do dyrektora MPWiK sp. z o.o. z żądaniem wypłaty odszkodowania.
- Ten ogród powstawał latami, kosztował mnie sporo pracy i pieniędzy. Wobec powyższego zwracam się do Pana Dyrektora o wypłatę odszkodowania w wysokości 35 000 zł, gdyż na tyle wyceniam straty powstałe na moim mieniu. Wskutek zalania ściekami wymianie musi ulec cała ziemia na obszarze 800 m kw, kamienie ozdobne, płotki, agrowłóknina oraz muszę odtworzyć roślinność — napisała w piśmie właścicielka zalanej posesji.
Teraz nie pozostaje tylko czekać na odpowiedź i reakcję władz, bo pismo skierowane do dyrektora MPWiK otrzymał też burmistrz Krzysztof Poszwa oraz nasza redakcja. Właścicielka posesji czuje się oszukana.
Odpowiedź, jaką dostanie poszkodowana kobieta, zamieścimy na naszej stronie.
tak wyglądał ogród przez awarią rurociągu