Kilkaset policyjnych kontroli pojazdów od początku wakacji, troje kierowców w areszcie. Powodem zatrzymania były narkotyki.
- 25 czerwca Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w jednym miejscu skontrolowali dwa pojazdy. W trakcie kontroli ujawnili dwóch kierujących, którzy po wypaleniu marihuany zdecydowali się na kierowanie samochodami. W skontrolowanym Fordzie Galaxy, kierujący, jak i pasażer – mieszkańcy powiatu gnieźnieńskiego, posiadali przy sobie marihuanę. Podobnie było w kontrolowanym Fordzie Mondeo, którego kierujący zdecydował się na kierowanie po zażyciu marihuany. Przy nim dodatkowo policjanci ujawnili zarówno amfetaminę, jak i marihuanę. Wszyscy mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia — poinformował st. sierż. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
W trakcie składania wyjaśnień mężczyźni przyznali się do posiadania narkotyków i kierowania samochodem będąc pod ich wpływem. Policjanci zatrzymali kierującym prawo jazdy.
Kilka dni później policjanci skontrolowali jadącego mieszkańca powiatu obornickiego, który poruszał się VW Golfem.
- I w tym przypadku kierujący postanowił najpierw wypalić marihuanę, po czym wsiąść za kółko. Podczas przeszukania pojazdu policjanci ujawnili kolejne 2 gramy marihuany. Podobnie jak wcześniej zatrzymani mężczyźni i w tym przypadku kierujący w trakcie składanych zeznań przyznał się do jazdy pod wpływem narkotyków — tłumaczy oficer prasowy wągrowieckiej komendy.
Stawkę nieodpowiedzialnych kierowców zamyka 37-letni wągrowczanin.
- Mężczyzna został zatrzymany do kontroli w ubiegłą środę w Mieścisku. Policjanci przeprowadzili kontrolę trzeźwości, wstępnie przeprowadzone badanie wykazało, że w organizmie mężczyzny znajdowało się około 1,5 promila alkoholu — podsumowuje st. sierż. Zieliński.