Zbyszko Sygierycz budzi wiele kontrowersji. Postanowiliśmy sprawdzić jaką funkcję pełni w Urzędzie Miejskim i jak godzi swoje służbowe obowiązki z działalnością w OSP Wągrowiec.
Dostajemy sporo zapytań dotyczących byłego Komendanta Straży Miejskiej w Wągrowcu Zbyszka Sygierycza, obecnie pracownika Urzędu Miejskiego w Wągrowcu. Zastanawiacie się, jaki obecnie zajmuje etat, dlaczego jeździ samochodem służbowym (kiedyś Straży Miejskiej) i jak godzi urzędowy etat z działalnością w OSP.
Wasze pytania skierowaliśmy do Urzędu Miejskiego w Wągrowcu. Odpowiedzi udzielił Piotr Korpowski, były rzecznik burmistrza.
Roman Kowalczewski: Dostajemy sporo zapytań, na jakich zasadach zatrudniony jest Zbyszko Sygierycz. Mieszkańcy widują go na akcjach OSP Wągrowiec w godzinach, w których powinien przebywać w Urzędzie Miejskim, świadcząc pracę zgodnie z umową.
Piotr Korpowski: Pan Zbyszko Sygierycz jest zatrudniony w Urzędzie Miejskim w Wągrowcu na stanowisku Inspektora w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, jest także jednocześnie czynnym członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej, uprawnionym do wyjazdów do akcji ratowniczych. Ochotnicza Straż Pożarna jest zarejestrowana w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym i w momencie alarmowania przez Państwową Straż Pożarną uczestniczy w akcjach celem ratowania życia, zdrowia, mienia innych osób lub ochrony środowiska przed pożarem, klęską żywiołową i innymi zagrożeniami. Ustawa o ochronie przeciwpożarowej uprawnia do udziału w działaniach w godzinach pracy. Trudno oczekiwać, by wszystkie pożary i zagrożenia zdarzały się wyłącznie po godzinach pracy. Z uwagi na zapewnienie pełnej obsady wozu bojowego, tj. 6 strażaków, do zdarzeń wyjeżdżają druhowie, którzy dobiegają jako pierwsi. Aby zapewnić pełną obsadę zdarza się, że czas wyjazdu jest opóźniony.
Roman Kowalczewski: Kolejna sprawa dotyczy wynagrodzenia. Skoro strażacy OSP otrzymują wynagrodzenie za udział w akcji to, kto płaci Sygieryczowi za nieobecność w pracy, czy czas spędzany na akcjach jest opłacany podwójnie tzn. przez Urząd Miejski w ramach umowy o pracę i OSP w ramach akcji?
Piotr Korpowski: W czasie uczestnictwa w akcjach ratowniczych pan Zbyszko Sygierycz jest zwolniony z pracy i nie pobiera za nią wynagrodzenia.
Roman Kowalczewski: A co z samochodem służbowym? Z informacji, jakie otrzymaliśmy od naszego informatora, wynika, że Zbyszko Sygierycz w trakcie wyjazdu na akcję używa samochodu służbowego, którym przemieszcza się między Urzędem Miejskim a jednostką OSP Wągrowiec. W czasie akcji samochód stoi pod OSP a w Urzędzie pracownicy, w trakcie służbowych wyjazdów (np. na miasto) są zmuszeni wykorzystywać prywatne samochody.
Piotr Korpowski: Samochód służbowy Urzędu Miejskiego — Renault Kangoo jest w dyspozycji Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Kierowcą tego pojazdu jest Pan Zbyszko Sygierycz, który wykorzystuje ten pojazd do zadań służbowych na terenie miasta.
Trudno jest po otrzymaniu wezwania do działań, pozostawić pojazd i dobiegać do remizy z odległości kilku kilometrów. Pozostawienie samochodu przed bramą OSP miało miejsce jeden raz w przeciągu całego roku. W Urzędzie Miejskim nikt nie zmusza pracowników do wykorzystywania samochodów prywatnych do wyjazdów służbowych.
Miały być zmiany, zostało po staremu.
Straż Miejska to dzisiaj Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, który wykonuje podobne obowiązki, a jednocześnie daje schronienie byłemu Komendantowi Straży Miejskiej i emerytowanemu strażakowi Zbigniewowi Cholewińskiemu, a przecież Poszwa miał zwalniać emerytów. W zapowiadanych zmianach nawet samochód pozostał ten sam, zmieniła się tylko okleina na karoserii.
Czy nadal wierzycie w bajki wyborcze?