Wzrost cen wywozu odpadów w Gminie Gołańcz wywołał burzliwą dyskusję wśród mieszkańców. Jedna z czytelniczek naszego portalu zwróciła uwagę na istotny problem – brak skutecznego systemu utylizacji odpadów medycznych.
Jak się okazuje, obecne rozwiązania dotyczące utylizacji odpadów medycznych są niewystarczające, a mieszkańcy czują się pozostawieni sami sobie.
W odpowiedzi na zgłoszone wątpliwości Urząd Miasta i Gminy Gołańcz podkreślił, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, zużyte igły i strzykawki powinny być przekazywane do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) w Smogulcu. Władze gminy twierdzą, że miejsce to jest przygotowane na odbiór takich odpadów i spełnia wymogi określone w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. 2024, poz. 399).
Jednak według relacji mieszkańców, PSZOK w Smogulcu nie oferuje odpowiednich warunków do bezpiecznej utylizacji tych odpadów, co zdaniem mieszkanki gminy, prowadzi do ich mieszania z innymi frakcjami odpadów.
Dodatkowo, osoby regularnie wytwarzające odpady medyczne muszą osobiście dostarczać je do oddalonego PSZOK-u, co dla wielu stanowi znaczące utrudnienie, zwłaszcza gdy wnoszą regularne opłaty za odbiór śmieci.
- PSZOK w Smogulcu nie jest przygotowany na odbiór odpadów medycznych i są wrzucone razem z innymi odpadami, a medyczne odpady są skarżone i muszą być w odpowiednich workach lub pojemnikach. Pani w Urzędzie nie umiała mi na to wszystko odpowiedzieć, po czym dodała, że mam je zanieść do apteki albo do przychodni — tłumaczy jedna z mieszkanek Gołańczy.
Nowe pojemniki, ale problem pozostaje
Urząd Miasta i Gminy Gołańcz zapowiedział wprowadzenie bezpłatnych, hermetycznie zamykanych pojemników o pojemności 1 litra, które będzie można pobrać w urzędzie i przechowywać w domu do momentu ich zapełnienia. Niemniej jednak obowiązek ich późniejszego dostarczenia do PSZOK-u nadal pozostaje po stronie mieszkańców.
Jak wskazują eksperci, kluczową kwestią jest bezpieczeństwo – niewłaściwa utylizacja igieł i strzykawek stwarza ryzyko dla osób zajmujących się odbiorem odpadów. Problemem jest także brak alternatywnych punktów odbioru bliżej Gołańczy. Władze zapowiadają co prawda, że w przyszłości planują przenieść PSZOK do miasta, jednak nie podają konkretnej daty tej zmiany.
Czy gmina znajdzie lepsze rozwiązanie?
Mieszkańcy oczekują bardziej dostępnego i systemowego rozwiązania, które uwzględni ich realne potrzeby. Odpady medyczne wymagają specjalnego traktowania, a ich utylizacja nie powinna spoczywać wyłącznie na barkach osób prywatnych.
Na razie mieszkańcom pozostaje samodzielne transportowanie odpadów medycznych do Smogulca, co w praktyce dla wielu osób oznacza dalsze problemy i frustrację. Czy planowane zmiany poprawią sytuację?